SAD OLIWNY
Część I Z jej filigranowej dłoni wysypał się piach. Miękki i biały. Rozproszył się wokół jej ciała. Woda była ciepła. Niewola się skończyła. Ale co zrobić, gdy niewola, zwolniona z ciężaru zniewolenia, zostaje sama, staje się wolna? Wolna wola. Przebywanie wśród tych ludzi dawało pewną przyjemność. Rozwarstwiona obecność, wciąż namnażająca się liczba twarzy, głosów, spojrzeń...
Czytaj dalej