Ja Jestem

Nie czujesz jeszcze nic.

Oto Ja pokazuje swoje oblicze. Nie każdy chce oglądać cudzą twarz. Zwłaszcza, gdy ta nie posiada jeszcze kształtu, gdy rysy stanowią tylko zapowiedź człowieczeństwa. Gdy nie ma ona jeszcze nic do powiedzenia w obronie swojego istnienia. Oto Ja bezkształtne i nieme, a więc – nieludzkie?

A oto Ja o pełnych, wykształconych rysach twarzy, pewnym siebie spojrzeniu i pociągającej urodzie. Ja stojące po stronie swoich praw i przekonań. Ja świadome przyczyn, konsekwencji i celów.

Ja-bez-twarzy ukryte we wnętrzu matki konfrontuje się z jej własną twarzą – konkretną, widzialną, uznaną społecznie. Spotkanie tych dwóch twarzy ma miejsce w sercu tej kobiety. To tam, w samym środku jej człowieczeństwa dokonuje się to pierwsze współ-bycie. W intymności odosobnienia. W dialogu dwóch zależnych od siebie bytów. Wreszcie – w niemym słowie zgody lub odrzucenia, za które odpowiedzialna jest twarz, która już posiada usta. Każde wypowiedziane przez nie słowo zostanie zapisane. Myśli oraz decyzje matki wyryją się w duszy, która nigdy już nie przestanie istnieć. Nawet, jeśli ciało wolą matki zostanie zgładzone, dusza na zawsze już pozostanie współuczestnikiem Wieczności.

„Tutaj są źródła heroizmu człowieka – w tym doświadczeniu innego człowieka, drugiego, jego twarzy. I jeszcze jeden motyw niesłychanie ważny: nie jest nigdy tak, że doświadczając czy wchodząc w tajemnicę twarzy innego, ja pozostawiam na boku siebie. Wręcz przeciwnie: jest tak, że ja poprzez tego innego – poprzez jego twarz, poprzez jego spojrzenie – na nowo odczytuję siebie. I od tego momentu ja już nie mogę patrzeć na siebie tylko i wyłącznie swoimi oczami. Ja muszę popatrzeć na siebie oczami także tych, którym daję świadectwo”.

(ks. Józef Tischner, Spotkanie, w: Krótki przewodnik po życiu. Nieznane teksty, Kraków 2017, s. 30–32)

Proszę Cię w imieniu tej twarzy, tych błyszczących oczu, których kształt już się uobecnił, chociaż jeszcze go nie widzisz twoimi oczyma. Proszę Cię o twoją dobrą wolę. Bez względu na czas i na okoliczności.
Twoja dobra wola może sprawić, że kiedyś wybrzmi w ustach Człowieka: Ja jestem. W ustach kształtnych i dorodnych, z których wypowiadane będą słowa świadomej siebie woli.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne wpisy